Ubrania z sieciówek są ładne, tanie, łatwo dostępne i wpisują się w najnowsze trendy. Mają jednak jedną, bardzo zasadniczą wadę, bardzo szybko się niszczą. Do produkcji ubrań wykorzystuje się bardzo dużo wody oraz energii. Niestety większość z ubrań kupowanych w ciągu roku, kończy na wysypisku śmieci zaledwie po kilku miesiącach noszenia. Co zrobić, by ubrania zachowywały intensywny kolor, materiał nie mechacił się ani nie przecierał oraz jak naprawiać podarte lub zniszczone ubrania? O tym ten artykuł!
Obecnie mało kto zwraca uwagę na to, jakie zalecenia, co do prania, znajdują się na metce. To spory błąd, ponieważ instrukcje, które załącza producent, mają na celu zachowanie ubrań w jak najlepszym stanie oraz zminimalizować zniszczenia w czasie prania. Używaj delikatnych detergentów, przeznaczonych do odpowiedniego rodzaju lub koloru materiału. Ubrania z tkanin elastycznych oraz z delikatnymi, na przykład koronkowymi wstawkami, pierz w specjalnych siateczkach, które minimalizują niszczenie się materiałów podczas prania. Stosuj programy, wykorzystujące niską temperaturę i delikatny tryb wirowania. Dzięki temu unikniesz popularnych uszkodzeń ubrań.
Jeśli posiadasz jakieś ubrania, które muszą być chłonne, na przykład majtki menstruacyjne lub wielorazowe podpaski, pod żadnym pozorem nie używaj zmiękczaczy do tkanin czy płynów do płukania. Takie środki nie tylko mogą podrażnić delikatną skórę miejsc intymnych, lecz także znacząco zmniejszą chłonność materiału. To samo tyczy się ściereczek z mikrofibry, ręczników szybkoschnących czy ścierek kuchennych.
Jeśli zauważysz, że na dole Twojej spódnicy pojawiła się dziura, ale cała jej reszta nadal jest w dobrym stanie, postaraj się przerobić ubranie w taki sposób, by dalej móc je nosić. Oczywiście nikt nie mówi tu o chodzenie w podartych, zniszczonych ciuchach w imię ekologii, ale możesz na przykład skrócić sukienkę lub spodnie, w których pojawiły się przetarcia czy dziury. Skuteczne będą też łaty, naszywki czy naprasowanki.
Doskonałym sposobem na danie drugiego życia ubraniom wyblakłym, spranym przy trwale poplamionym, jest upcykling. Firma DIWU zajmuje się przerabianiem i odnawianiem starych ciuchów. Możesz samodzielnie zaprojektować sposób, w jaki zostanie przerobiona Twoja ulubiona koszulka.
Jeśli dane ubranie nie nadaje się już zupełnie do niczego, jest podarte, poplamione, sprane i nie ma już sensu go przerabiać, wykorzystaj je, jako ścierkę do kurzu lub do podłogi. Nie musisz wcale kupować nowych szmatek, podarte rajstopy świetnie sprawdzą się do czyszczenia drewna, chłonną bawełną umyjesz podłogi, a ręcznik z frotte nada się do ścierania kurzu.
Na większość plam, które pojawiają się na ubraniach, nawet tak trudne do usunięcia, jak sok z buraka czy marchewki, można łatwo usunąć za pomocą wrzątku. Kluczem jest tu szybki czas działania. Jeśli masz taką możliwość, w przeciągu kilku minut od powstania plamy przelej materiał wrzątkiem. Plamy z czekolady natrzyj masłem, które rozpuści czekoladę, a następnie tłustą plamę przemyj wrzątkiem i zapierz płynem do mycia naczyń. Porady o zasypywaniu plam z wina solą albo, co gorsza, zalewaniu jej białym winem, to mity, które tylko wydłużają czas działania i utrudniają pozbycie się plamy. Czerwone wino również potraktuj wrzątkiem i jak najszybciej wypierz.
Zdjęcie główne: Anna Tarazevich/pexels.com
